środa, 5 marca 2014

Fabryka Emalia Oskara Schindlera





Każdy kto chciałby poznać losy Krakowa w latach okupacji 1939-1945
powinien odwiedzić to miejsce:
dawny budynek Fabryki Emalia Oskara Schindlera, przy ul. Lipowej 4 w Krakowie. 

My odwiedziliśmy i byliśmy pod ogromnym wrażeniem - naprawdę polecam






Ta wyjątkowa wystawa jest opowieścią o Krakowie i losach jego polskich
i żydowskich mieszkańców w czasie II wojny światowej.



(swastyka - w bardzo odpowiednim miejscu)


rozkłady jazdy pociągów



Wystawa, a właściwie muzeum jest naprawdę wyjątkowe
(można je porównać do Muzeum Powstania Warszawskiego 
- identyczny rozmach i trafność przekazu).

Nie znajdziecie tu pojedynczych eksponatów za szybką z napisem "nie dotykać"
o nie, nie

tu stworzona została narracyjna trasa muzealna,
oddająca w bardzo realistyczny sposób ówczesne życie mieszkańców Krakowa.

Poprzez obraz i dźwięk ekspozycja oddziałuje na emocje widzów


(rekonstrukcja murów getta)


Wojenną historię Deutsche Emailwarenfabrik – DEF – i postać jej właściciela Oskara Schindlera przypomniał w 1993 roku film Stevena Spielberga Lista Schindlera. Do dziś jest to miejsce odwiedzane przez turystów ze wszystkich krajów świata, pragnących osobiście znaleźć się tam, gdzie Oskar Schindler uratował ponad tysiąc osób. Jego postać oraz historie ocalonych przez niego krakowskich Żydów są przedstawione na wystawie jako część skomplikowanej wojennej historii miasta. O bohaterskim czynie Oskara Schindlera, przypomina jego gabinet, szczęśliwie zachowany w budynku administracyjnym fabryki, w którym znajduje się symboliczna „arka ocalonych” stworzona z tysięcy garnków przypominających
 te produkowane przez jego pracowników w czasie wojny.



Widz wędruje przez miasto: idąc wybrukowanymi ulicami wchodzi do fotografa, autentycznego fotoplastykonu działającego niegdyś przy ulicy Szczepańskiej, wsiada do tramwaju, przez okna którego ogląda film z życia miasta, przechodzi przez ciasny labirynt getta ze znajdującym się w nim mieszkaniem żydowskim, by potem wraz jego mieszkańcami znaleźć się w obozie w Płaszowie.
U fryzjera podgląda zamach na Koppego, a za chwilę, przez okno mrocznej piwnicy, obserwuje uliczną łapankę. W końcu, w ufortyfikowanym mieście, oczekuje na wkroczenie Armii Czerwonej.

Pięć kluczowych momentów dla historii miasta zostało oznaczonych przez „maszyny pamięci” – stemplownice, w których każdy zwiedzający może odbić pieczęć związaną z danym wydarzeniem, zabierając ze sobą „dokument czasu”.
Puentą wystawy jest instalacja rzeźbiarska – „Sala wyborów” – symbol etycznych dylematów
 i postaw w czasie wojny.

W 45 przestrzeniach wystawienniczych przeszłość Krakowa została wykreowana w taki sposób, by każdy ze zwiedzających mógł bezpośrednio dotknąć historii, poczuć emocje mieszkańców miasta okresu wojny. Rozbudowane multimedia (30 interaktywnych stanowisk z monitorami dotykowymi, 70 ścieżek dźwiękowych, 15 wideoprojektorów), tworzą nowoczesną i atrakcyjną dla widza formę przekazu muzealnego.



Ceny biletów:
normalny 19 zł
ulgowy 16 zł
grupowy 20 zł (w cenie usługa przewodnicka)
grupowy 18 zł  (cena nie zawiera usługi przewodnickiej)*
grupowy szkolny i dla emerytów 15 zł  (w cenie usługa przewodnicka)
grupowy szkolny 13 zł  (cena nie zawiera usługi przewodnickiej)*
rodzinny 50 zł  (2 osoby dorosłe i 2 dzieci do 16 lat lub 1 osoba dorosła i 3 dzieci do 16 lat)
oprowadzanie po wystawie stałej (dla turystów indywidualnych)  130 zł

więcej na: http://www.mhk.pl/




piątek, 7 lutego 2014

Druskienniki


Koniec ferii zimowych spędziliśmy w malowniczej miejscowości na Litwie,
zaledwie 60 km od granicy Polski w Drusiennikach. 

Jest to idealne miejsce na kilkudniowy wypad z Dziećmi.

Obowiązkowym miejscem do odwiedzenia
jest niezaprzeczalnie aquapark,
który prezentuje się niesamowicie również na zewnątrz :) 



Sami sprawdźcie jakie atrakcje przygotował Park Wodny
specjalnie dla turystów:


Kompleks kilku basenów wewnątrz i na zewnątrz ogromnego budynku,
z przeróżnymi atrakcjami
Nie mogło zabraknąć również zjeżdżalni, które dzieci wręcz kochają  

oraz sauny i masaże

A dla rodziców - kompleks łaźni ;)
wstęp od 18 lat 







Po wypoczynku w basenach czas na sporty zimowe,
coś dla nas !!!

Piękny kompleks Snow Arena 
to wymarzone miejsce na szusowanie, 
szczególnie wtedy kiedy w Polsce jest deficyt śniegu
i to nie tylko zimą, ale również i latem :) 

tak, tak, Snow Arena jest czynne cały okrągły rok



więcej informacji na stronie:








Nasze filmiki przedstawiające

Stok na zewnątrz 




Stok wewnątrz 





Na koniec sweet focia :) 


poniedziałek, 27 stycznia 2014

Morsy na Mazurach


Ciekawa propozycja na spędzenie weekendu zimą na Mazurach
w malowniczej miejscowości Mrągowo



piątek, 15 lutego 2013

Jastarnia

  Odgrzebując archiwum ze zdjęciami z podróży natrafiłam na Jastarnię, jakże mogłam o niej zapomnieć.
Na półwyspie helskim byliśmy w wakacje 2012r. 
Pogoda nietrafiona, ciągle lało i wiał mocny wiatr... ale czas spędzony w rodzinnym  gronie - bezcenny





nasz obładowany samochód :) 



Byliśmy zafascynowani kite-owcami
coś wspaniałego - taka wolność - jak ptaki





a tak wyglądał nasz hotel 5-cio gwiazdkowy :)
dawno nie nocowałam w namiocie - przypomniały mi się młode lata 



Piti śmiga na desce
Miałam ambitny plan nauczenia się pływania na desce - skończyło się tylko na planie
(ale pianka była w walizce - to już sukces)




Karolinka w ślizgu - wiatr był super na deskę 







dwujęzyczne nazwy ulic - ciekawe 



w fokarium




Rejs kutrem po zatoce




spacerkiem wzdłuż plaży :)



a wygłupy Taty kończą się w ten sposób :)




Półwysep helski polecam
z pewnością zajrzymy tam nie raz












piątek, 18 stycznia 2013

Tatry Wysokie - Słowacja

Jeszcze przed feriami oraz szczytem sezonu narciarskiego (w grudniu) wybraliśmy się na Słowację,
 tym razem w Tatry Wysokie , a mianowicie na Tatrzańską Łomnicę oraz Sterbske Pleso.
Jak zwykle byliśmy bardzo zadowoleni z warunków jakie panowały na stokach oraz z całej infrastruktury.
Słowacy naprawdę mają pojęcie o biznesie - naszym góralom jeszcze sporo brakuje.



Tatrzańska Łomnica

(najdłuższa trasa zjazdowa na Słowacji)
Wyciągi: nowa 8 - osobowa kanapa - podgrzewana :) to misie lubią najbardziej :)
szerokie stoki, trasy meandrujące wśród lasów - och... pięknie









Dzięki zakwaterowaniu w wybranych hotelach i pensjonatach, dostaje się regionalną kartę rabatową Tatry card, z której można korzystać przez cały okres pobytu w Tatrach.






Dodatkowe atrakcje:

- jazda na zimowych sprzętach do zjeżdżania, które podnoszą adrenalinę
( skifox, snowbike, snowscoot)







cóż za widoki :)





a taki widok mieliśmy z okien hotelowych 
(7 piętro) :)



Odradzam wypadu do Aqua parku w Popradzie - wielka  porażka , zero atrakcji same zwykłe baseny :(
mało zjeżdżalni - zresztą nieciekawe
sauna - brak słów, aby to opisać - nędza  


(Znacznie ciekawiej jest w naszym Gołębiewskim, nie wspominając już o Druskiennikach)




Czas spędzony w Popradzie przypadał na święta Bożego Narodzenia,
więc mieliśmy dodatkowe atrakcje - przepiękny jarmark 
ze słodkościami i regionalną kuchnią 









Spędziliśmy na Słowcji bardzo miły czas
ale pora wracać do domu