czwartek, 15 września 2011

Nie ma jak U Jeziorowskich

Wprawdzie piknik odbył się w sierpniu, ale powspominać zawsze jest okazja.
Każdego roku w sezonie wiosenno-letnim wsie i miasteczka organizują różnego rodzaju  imprezy plenerowe, które są świetną okazją aby rodzinnie spędzić niezapomniane chwile. 
W tym roku w sierpniu odbyła się impreza plenerowa cz.II "Nie ma jak U Jeziorowskich". 
Dzieci ze świetlicy prezentowały i sprzedawały swoje wyroby  ceramiczne, rzeźbiarskie oraz ... kulinarne :) uhmm... pychota.

Podczas pikniku organizatorzy przygotowali super atrakcje m.in. warsztaty rękodzieła, 
tańce oraz pokaz ciekłego azotu.
Mieliśmy możliwość nauczyć się czegoś nowego - a mianowicie rzeźbić w drewnie.
Wcale nie jest to takie łatwe. Próbowałam ... i jest ciężko, ale chłopcy byli wytrwalsi :)





Lepienie z gliny było znacznie przyjemniejsze i lżejsze :)
Zrobiłam miseczkę - łał udało się !!!


Karolcia zrobiła kubeczek


a Kajtuś - rybkę


a wieczorem zaczęła się prawdziwa magia - pokaz ciekłego azotu !!!
Było rewelacyjnie !!!
To trzeba zobaczyć na własne oczy.
Wszechobecna para i wybuchy :) ale wszystko było pod kontrolą
Tu ochotnicy próbują wbić gwoździa w deskę - bananem :) 
i udało się - MAGIA

Zapraszam wszystkich do Jeziorowskich k. Kruklanek (Mazury)
- naprawdę warto -
tam się stale coś ciekawego dzieje.